prof. Peter Neville
Wielka Brytania

Zgłębiając na bieżąco od wielu lat wiedzę na temat emocji oraz funkcjonowania układu nerwowego psów i innych ssaków, mogę z całą pewnością poprzeć tezę, że wszystko to, co jest bolesne lub nieprzyjemne w odbiorze przez ludzi (uraz/zabieg/czynność), będzie tak samo odbierane przez zwierzęta. Receptory bólowe, w które wyposażone są organizmy ssaków, pozwalają zwiększyć odległość od bodźców mogących spowodować uszkodzenie ciała, ale także zmienić w przyszłości zachowanie tak, aby złagodzić odczuwany ból i móc przetrwać w sytuacjach zagrożenia.


przeczytaj całą opinię



Karin Pienaar
DipCABT (NOCN UK), CertCAB
Partner - COAPE International
Senior Lecturer and Author of Mood Matters.
CAPBT Practitioner Member
C.C.A.B.
C.A.B. ICAN Member #513
UK Dog Behaviour & Training Charter Organisation Member

Na polu pracy trenerów i behawiorystów psów toczy się wojna. Dwie przeciwstawne strony zaciekle walczą o przyznanie prymatu wybranym metodom i narzędziom pracy . Toczy się ostry spór o to, co jest lepsze: szkolenie zbalansowane czy szkolenie wolne od przemocy, klikery czy dławiki, kolczatki itp. Profesjonaliści doprowadzeni są do granicy szaleństwa przez niekończącą się walkę z zakamuflowaną pod płaszczykiem szkolenia przemocą.


przeczytaj całą opinię



Dr Robert Falconer-Taylor
BVetMed, DipCABT, MRCVS

Używanie obroży elektrycznych w naszym nowoczesnym społeczeństwie jest nie do zaakceptowania z wielu powodów. Nigdy nie użylibyśmy obroży elektrycznej, aby nauczyć czegoś drugiego człowieka. Dlaczego więc niektórzy wciąż stosują je, by trenować nasze psy? Dekady badań naukowych dostarczają przytłaczającej liczby dowodów na to, że używanie obroży elektrycznych jest barbarzyńskie i niepotrzebne. Oto 10 istotnych powodów, dla których ta praktyka powinna zostać zakazana (z odniesieniami do źródeł).


przeczytaj całą opinię



Prof. dr hab. Ewa Joanna Godzińska
Kierownik Pracowni Etologii
Instytut Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego PAN
ul. Pasteura 3, 02-093 Warszawa

Już nasi przodkowie zdawali sobie w pełni sprawę z tego, że problemy można rozwiązywać nie na jeden, ale na wiele sposobów, a określone decyzje pociągają z reguły za sobą nie jedną, ale wiele konsekwencji. Podczas podejmowania decyzji polegających na wyborze jednej z wielu opcji musimy więc być rozważni. Warto tu zauważyć, że używając zwrotu „rozważni” nawiązujemy bezpośrednio do starego dobrego terminu „rozważanie”, który stanowi niezwykle trafną metaforę obrazującą proces podejmowania decyzji jako symboliczne „kładzenie na szale” zarówno oczekiwanych korzyści, jak i skutków niepożądanych. Innym pojęciem przydatnym dla zrozumienia, co dzieje się podczas procesów podejmowania decyzji jest też pojęcie taktyk alternatywnych, stosowane zarówno w wojskowości, jak i w teorii gier stanowiącej już od kilkudziesięciu lat ważne narzędzie poznawcze w naukach biologicznych, w tym zwłaszcza w naukach behawioralnych badających uwarunkowania przyczynowe zachowań ludzi i zwierząt.


przeczytaj całą opinię



dr hab. prof. UP Marcin Urbaniak
Katedra Kognitywistyki, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN w Krakowie

Wygaszanie niepożądanych zachowań psa z użyciem metod awersyjnych, czyli kar, polega na celowym wywoływaniu emocji i uczuć o walencji wyłącznie głęboko ujemnej (strach, lęk, ataki paniki) z towarzyszącym wrażeniem bólu fizycznego np. poprzez użycie kolczatki, dławika bądź impulsów elektrycznych. W poznawczych neuronaukach indukowanie bólu z jednoczesnym strachem, lękiem czy głębokim dystresem określane jest jako doznanie cierpienia. Innymi słowy, awersyjna metoda szkolenia psa, to metoda wywołująca długotrwałe oraz intensywne cierpienie psychofizyczne zwierzęcia – działanie niezgodne z prawem (Ustawa o ochronie zwierząt), z normami etyki dobrostanu zwierząt, a także niezgodne z powszechnie przyjętą moralnością społeczną.


przeczytaj całą opinię



mgr Beata Leszczyńska
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE

Pomimo tego, że coraz więcej wiadomo na temat spustoszenia czynionego w organizmach przez długotrwały stres, wciąż mnożną się przykłady wielu szkoleniowców trenujących psy z wykorzystaniem przemocy. Tradycyjne szkoły stosują tego typu metody wcale się z tym nie kryjąc. Zadawanie bólu, rażenie prądem i podduszanie psów, prowadzące niemal do utraty przytomności, prezentowane w otoczce profesjonalizmu zmieszanego z pseudoeksperckimi teoriami, nierzadko wywiera wrażenie na opiekunach psów. Dlatego, oprócz dążenia do zmiany przepisów prawa, naszą misją jest edukacja i szerzenie wiedzy opartej na faktach i dowodach naukowych. Robimy to z miłości dla zwierząt i nie wyobrażamy sobie, abyśmy mogli narażać je na ból, cierpienie i okrutne traktowanie.


przeczytaj całą opinię



mgr Andrzej Kinteh-Kłosiński
dyrektor COAPE Polska
behawiorysta zwierzęcy DipCABT(Coape)NOCN, psycholog

Jestem przeciw stosowaniu awersji - bólu i strachu - tak w wychowaniu i szkoleniu zwierząt, jak w wychowaniu dzieci i w jakichkolwiek relacjach społecznych. W obecnych czasach wiemy bardzo dużo o emocjach, ich ewolucyjnej funkcji, warunkowaniu i dynamice. A najważniejszą z punktu widzenia przetrwania emocją jest strach. Warunkowanie strachu jest trwałe, a jego konsekwencje w postaci niepewności, niepokoju i chronicznego stresu, odległe w czasie.


przeczytaj całą opinię






dr Agata Kokocińska
etolog, zoopsycholog, trener zwierząt
dyrektor Ethoplanet Etologicznego Centrum Szkoleniowo-Doradczego

Antoine de Saint-Exupéry napisał piękne słowa: "Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś". Jako etolog dodałabym: a tym bardziej za to co udomowiłeś. Z chwilą przyjęcia jakiegokolwiek zwierzęcia pod swój dach, stajemy się za nie odpowiedzialni. To my decydujemy co dane zwierzę będzie jadło, jak będzie spędzało dzień, jakie aktywności mu zaproponujemy, czy będzie się czuło bezpiecznie. Dlatego na każdym kroku powinniśmy mieć na uwadze zarówno dobrostan fizyczny, jak i psychiczny zwierzęcia.


przeczytaj całą opinię



Katarzyna Grzegorczyk
pomysłodawczyni hasła akcji #przemoctoniepomoc, założycielka i prezeska zarządu Fundacji Skrzydlaty Pies, technik weterynarii, behawiorystka zwierząt COAPE

Po blisko 30 latach pracy z bezdomnymi psami, które w większości przypadków są zwierzętami po przeżytych traumach - zaczynając od psów „po prostu” porzuconych przez człowieka, poprzez psy z brakami w socjalizacji, takimi, które żyły w izolacji, schorowanymi i niepełnosprawnymi, kończąc na psach trenowanych w niewłaściwy sposób, doświadczających przemocy fizycznej i psychicznej zarówno od swoich opiekunów, jak i trenerów, często z zachowaniami agresywnymi - wiem jedno: największym wrogiem psów, a jednocześnie największym sprzymierzeńcem psów jest człowiek.


przeczytaj całą opinię