20 potencjalnych problemów z karą

#etologia #negatywne skutki kary #pozytywne metody szkolenia #zachowanie zwierząt #psychologia zwierząt #relacje człowiek-zwierzę #odpowiedzialność właściciela #Dobrostan zwierząt

Poniższy tekst jest fragmentem wpisu opublikowanego po raz pierwszy na blogu Karoliny Westlund w październiku 2016 roku, uaktualniony został w lutym 2023 roku (LINK). Tekst zawiera opis grafiki informacyjnej stworzonej przez autorkę.

Dr Karolina Westlund jest profesorem etologii z ponad dwudziestopięcioletnim doświadczeniem pracy na rzecz dobrostanu zwierząt.Jest doświadczoną i uznaną wykładowczynią, prowadziła seminaria na uniwersytetach, dla opiekunów, trenerów, behawiorystów, lekarzy weterynarii w 15 krajach. Prowadzi działalność edukacyjną poprzez blog, webinary i kursy online poświęcone emocjonalności zwierząt, podstawowemu i zaawansowanemu szkoleniu oraz terapii podstawowych problemów behawioralnych. Gościła w wielu podcastach i na konferencjach. Posiada certyfikat Fear Free, a jej podejście jest multidyscyplinarne; poza etologią stosowaną posiada szeroką wiedzę z zakresu analizy zachowania i neuronauki afektów. Jest autorką wielu artykułów naukowych poświęconych managementowi zachowania oraz dobrostanowi zwierząt.

 

 

 


 

WPŁYW KARY NA NIEPOŻĄDANE ZACHOWANIE

1. Kara często jest niepotrzebna.

Wśród niektórych trenerów panuje błędne przekonanie, że aby uzyskać pożądane zachowanie, stosujemy wzmocnienie, a aby pozbyć się niepożądanego zachowania, musimy zastosować karę.

To nieporozumienie.

Podczas nagradzania jedno zachowanie nasila się kosztem innego.
Tłumaczenie grafiki: od góry: ”czas”, “Niepożądane zachowanie”, “Pożądane zachowanie” Podczas wzmacniania, wzmacniane jest jedno zachowanie – kosztem innego. Zwierzę może wykonać tylko tyle zachowań, ile minut ma tylko 60 sekund. Jeśli jedno zachowanie wzrasta, to domyślnie coś innego musi się zmniejszyć – niezależnie od tego, czy jest to odpoczynek, bieganie, wykonywanie niepożądanych zachowań – czy coś innego.
Tak naprawdę to właśnie w tym zjawisku często leży rozwiązanie niechcianego zachowania. Kara często jest niepotrzebna – wzmocnij coś innego, a niepożądane zachowanie może się zmniejszyć, zwłaszcza jeśli to, co wzmacniasz, jest niezgodne z niepożądanym zachowaniem. Wybór zachowania, które należy wzmocnić, jest ważny, ponieważ niektóre zachowania prawdopodobnie będą pod wpływem innych, a inne nie.

2. Kara jest skuteczna tylko czasami.

Jedna z sytuacji, w których kara często okazuje się zupełnie nieskuteczna, pojawia się, gdy niepożądane zachowanie przerodzi się w nawyk. Zwierzęta podejmują zachowanie ze względu na jego skutek, przynajmniej początkowo. Najpierw Lady mogła zacząć wspinać się na blaty w kuchni, ponieważ znalazła w tym miejscu interesujące rzeczy do pałaszowania; zatem zachowanie utrzymało się dzięki konsekwencji w postaci znalezienia zakazanego jedzenia. Nauczyła się, że: „kiedy-wchodzę-do-kuchni-wskakuję-na-blat-i-znajduję-ciekawe-rzeczy-do-zjedzenia”. A wiemy o sposobie, w jaki kształtują się nawyki, że o ile wcześniej to konsekwencje sterowały zachowaniem, tak z upływem czasu to bodźce wyzwalające mają na nie większy wpływ. Więc w głowie Lady, w miarę kształtowania się nawyku, jej działanie zmieniło się w: „kiedy-wchodzę-do-kuchni-wskakuję-na-blat”. Czyli skakanie na blat nie tyle służy dorwaniu kurczaka, ile po prostu jest czymś, co się robi, gdy wejdzie się do kuchni - bez zastanowienia - w tym kontekście skakanie na blaty działa już na autopilocie. A to oznacza, że: 1) nawyki bardzo trudno zmienić, 2) kara będzie często nieskuteczna, ponieważ jest konsekwencją, a to nie konsekwencje kierują w tym momencie zachowaniem.

Jednak u zwierząt zachowania nie zawsze pojawiają się jak gdyby znikąd, kierowane autopilotem - na pewno nie za kilkoma pierwszymi razami! Jeśli Lady szczeka, możemy spodziewać się, że ma po temu powód. A jeśli zostawiamy kurczaka na kuchennym blacie, prosimy się o kłopoty. 

Zatem, o ile zachowanie nie jest nawykowe, możemy zakładać, że zwierzęta działają w jakimś celu. Na przykład: Lady może szczekać, by odgonić straszną osobę (wzmocnienie negatywne). Albo: Lady kradnie kurczaka, bo pachniał niezwykle smakowicie, a smakował jeszcze lepiej (wzmocnienie pozytywne).

Prosty wybór: kradzież kurczaka

Rzecz w tym, że wzmocnienia podtrzymują zachowanie. Znalazłszy raz szczęśliwym trafem kurczaka, Lady prawdopodobnie ukradnie kolejnego, gdy nadarzy się po temu okazja. Zacznie wskakiwać na blaty w poszukiwaniu smakowitości. Blaty staną się interesujące. Zachowanie pojawia się ze względu na konsekwencje.

To z kolei oznacza, że gdy do równania dodamy karę, będzie ona konsekwencją rywalizującą z dostępnymi nagrodami - jakimikolwiek by one nie były. W efekcie okazuje się, że jeśli kara nie jest wystarczająco nieprzyjemna, pyszny kurczak, mimo szoku elektrycznego, może przeważyć szalę na swoją stronę.
I, o zgrozo, Lady może wybrać kradzież kurczaka mimo ukarania szokiem elektrycznym.
Co to oznacza?
To, że kara czasami nie działa nawet wtedy, gdy zachowanie jest wciąż sterowane konsekwencjami.

Scenariusz karania 1) Nagroda przeważa nad karą. Lady kradnie kurczaka mimo szoku. Zamierzoną karę należałoby nazwać znęcaniem się.

Do czego doprowadziliśmy? Spowodowaliśmy dyskomfort, ale nie nauczyliśmy Lady niczego. Ukradła kurczaka i troszeczkę przyzwyczaiła się do awersyjnego bodźca - co może wprost prowadzić do innego problemu, który omówimy poniżej.

Niezależnie od intencji, wedle mojego słownika, mówimy tu o znęcaniu się. Jak piszę w moim blogu, przez znęcanie się rozumiem wszystko, co powoduje cierpienie zwierzęcia i nie przynosi żadnych korzyści trenerowi. Znęcanie się może być mniej lub bardziej dotkliwe w zależności od tego, jak silny jest impuls elektryczny.

W opisanym wcześniej momencie wiele osób zwiększa siłę impulsu elektrycznego. 

Przy pewnej intensywności szok prawdopodobnie stanie się na tyle niekomfortowy lub bolesny, aby zniechęcić do kradzieży kurczaka.

Scenariusz karania 2) Szok jest wystarczająco silny, aby przeważyć nad kurczakiem, Zamierzona kara faktycznie jest skuteczna - przynajmniej jeśli chodzi o chwilowe zahamowanie zachowania.

Czy widzicie już, gdzie leży problem?

Aby kara była skuteczna, musi być wystarczająco dotkliwa.

3. Aby działać, kara musi być wystarczająco dotkliwa. Ile to jest „wystarczająco”?

Poziom 3 w jakiejś skali? A może poziom 7? Poziom 42?

Skąd mamy to wiedzieć?

Jednym z głównych problemów związanych z karą jest to, że nigdy nie wiemy, kiedy jest wystarczająco surowa, aby przeważyć nad dostępnymi wzmocnieniami, a kiedy jest już zbyt silna.

Stosowanie kary jest jak chodzenie po linie. Utrzymanie równowagi na linie jest równoznaczne z skuteczną karą, która osłabia niepożądane zachowanie.

Ale spaść z liny można na dwa sposoby, a ścieżka jest bardzo wąska.

Zbyt niska intensywność– a my stosujemy przemoc: powoduje cierpienie bez zmiany zachowania zwierzęcia.

Zbyt duża intensywność– a my także powodujemy niepotrzebne cierpienie psa: zmieniłby swoje zachowanie nawet przy niższym poziomie intensywności.

Stosowanie kary jest jak chodzenie po linie – niezależnie od tego, w jaki sposób spadniesz, zwierzę cierpi, ponieważ poziom intensywności awersji jest albo zbyt wysoki, lub zbyt niski.

Aby było jeszcze trudniej, równowaga dostępnych wzmocnień i intensywności kar będzie wyglądać inaczej w każdym scenariuszu – to ruchomy cel! Kurczak może być bardzo kuszący i wymagać ogromnego zastrzyku prądu, podczas gdy wczorajsza kanapka z serem wymaga tylko małego.

Głodny pies może podjąć inną decyzję niż najedzony. Inną decyzję może podjąć w kuchni niż w salonie. Lub w zależności od tego, czy ktoś jest obecny, czy nie.

Gdy kot śpi, myszy harcują. Co prowadzi nas z powrotem do stwierdzenia, że „kara działa tylko czasami”.

4. Zamierzona kara może nasilić zachowanie.

Powiedzmy, że Lady wokalizuje ze strachu i rażona jest prądem. Niespodziewane lub silne doznanie impulsu elektrycznego często powoduje przerażenie, więc zachowania wynikające ze strachu będą się nasilać. W efekcie Lady wokalizuje bardziej, nie mniej.

Gdy tylko w grę wchodzi strach, ryzykujemy, że zamierzona kara nasili ów strach i doprowadzi do częstszego pojawiania się zachowań lękowych, które mogą być dla nas irytujące. Próba ukarania takiego irytującego zachowania wciągnie nas w błędne koło.

A problem tkwi oczywiście w tym, że trudno jest przewidzieć, czy zwierzę odbierze rażenie prądem jako nieoczekiwane, czy nie: badania naukowe wykazały, że jeśli zwierzę uczy się, w jakich okolicznościach pojawia się impuls, jest mniej prawdopodobne, że będzie reagowało strachem i stresem. (1)

Oto kolejny przykład kary w niezamierzony sposób nasilającej niepożądane zachowanie: Lady wokalizuje i zostaje skarcona. To negatywne zwrócenie uwagi w zamiarze ma być karą, ale tak się składa, że uwaga jest dla Lady wzmacniająca, więc wokalizacja się nasila.

Nie raz nie zdajemy sobie sprawy z tego, co jest wzmacniające dla zwierząt i , skoro już o tym mowa, dla dzieci.

Często obserwuję niegrzeczne dzieci. Zrobiłyby wszystko, by zwrócić na siebie uwagę rodziców - nawet jeśli zostaną okrzyczane: “nie, przestań, nie rób tego, mówiłam/mówiłem ci tysiąc razy…!!!”

A to nasuwa nam kolejny przykład.

Nie myśl o żółtym samochodzie.

Nie, mówiłam - nie myśl!

Na pewno nie pomyślałeś/pomyślałaś o żółtym aucie? Powiedziałam, byś tego nie robił/robiła!!!

Dam Ci kolejną szansę. Nie myśl o czerwonym samochodzie.

Co?!!! Znowu!!! Myślałam, że wyraziłam się jasno…?

Jakiego koloru auto widzisz?

Ten fenomen zwie się ironic process theory (teoria paradoksalnych procesów kontroli umysłowej) i sugeruje, że gdy koncentrujemy się na niepożądanym zachowaniu, mamy tendencję do jego prezentowania. Przykład z życia mógłby wyglądać tak: “nie pójdę dziś na zakupy” - a kończysz, kupując mnóstwo niepotrzebnych ci rzeczy. Ten przykład może nie jest przydatny, gdy mówimy o treningu zwierząt, ale zdecydowanie ma sens, gdy mowa o wychowaniu dzieci.

“Przestań bić brata!!!” można przeformułować na “porozmawiaj z nim zamiast tego”, aby uniknąć ryzyka przypadkowego wzmacniania niepożądanego zachowania.

5. Znęcanie się często staje się częścią schematów karania.

Wróćmy do psów i skakania na blaty.

Wystarczy ustawić poziom szoku elektrycznego raz i mieć to z głowy?

Zazwyczaj nie.

Często nie da się wykalibrować intensywności awersyjnego bodźca dla danego kontekstu raz na zawsze. Istnieje zjawisko nazywane “znieczulicą na karę” [ang. “punishment callous” - przyp. tłumacza] - Lady może uodpornić się na bodźce karzące, może się zhabituować [przyzwyczaić - przyp. tłumacza] lub odwrażliwić. Po jakimś czasie bodźce awersyjne mogą przestać działać, więc trener musi zwiększyć poziom szoku, aby utrzymać efektywność, ale wyższy poziom także przestaje działać. I tak wracamy do przemocy, tylko tym razem powodujemy o wiele większy dyskomfort i ból niż początkowo. (2)

Kara łatwo wywołuje błędne koło, gdy najpierw jest zbyt silna, potem efektywna, aż staje się znęcaniem się, gdy sfrustrowany trener próbuje znaleźć poziom szoku, który “działa” - przy czym intensywność szoku ciągle wzrasta.

Znęcanie się może stać się integralną częścią procesu karania - a intensywność szoku rośnie.

Tłumaczenie grafiki: od góry, od lewej: ” Rażenie prądem w czasie”; “Efektywne”, “Znęcanie się”, “Efektywne”, “Znęcanie się”, “Efektywne”, “Znęcanie się”, “czas”

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie scenariusze karania tak wyglądają, ale jest prawdopodobne, że wiele z nich tak. A ponieważ piszę o technikach, które potencjalnie są krzywdzące dla zwierząt, zamiast karania przy minimalnym użyciu awersji trzeba wziąć pod uwagę najgorsze scenariusze.

Moja obawa dotyczy potencjalnej krzywdy, jaką te techniki i gadżety mogą powodować, gdy trafiają do rąk niedoświadczonego trenera lub właściciela zwierzęcia.

Brzmi jak “nowy Standard w Szkoleniu Psów”?

Zostawianie kurczaka na kuchennym blacie i pewnie wpadanie w błędne koło coraz silniejszego rażenia prądem - dla mnie to narażanie Lady na porażkę, a potem znęcanie się nad nią za to, że ją poniosła.

Można karać tak, aby zredukować ryzyko wpadnięcia w błędne koło przemocy, ale nie będę w tym poście tłumaczyć, jak się to robi.

Dlaczego? Bo mdli mnie na samą myśl. Działałabym w ten sposób jedynie w ostateczności i uważam, że nikt nie powinien używać kary bez świadomości wszystkich możliwości, co
może pójść nie tak.

Przejdźmy do rozważenia, jak ekspozycja na karę może odbić się na Lady.

SKUTKI KARY DLA ZWIERZĘCIA

6. Karanie można porównać do spacerowania po polu minowym.

Wróćmy do historii Lady.

Wyobraź sobie, że pędzisz do kuchni, podążając za atrakcyjnym zapachem. Nagle, jak grom z jasnego nieba - szok!

Wystraszyłeś się i cofasz się o krok. Ruszasz na bok. Szok!

Krok w lewo. Szok!

Krok w prawo. O, tym razem było bezpiecznie. Jeszcze jeden krok. Jeszcze jeden. Szok!

Szok!

Szok!

Szok!

Rozumiesz, o co mi chodzi?

Ukarana po raz pierwszy, Lady nie ma pojęcia, co się dzieje. Dla niej to jak poruszanie się po polu minowym. Czasem otrzymuje impuls elektryczny, innym razem nie.

To skłania mnie do zadania kilku ciekawych pytań.

Jak gęsto rozłożono “miny”?

Ile razy można się pomylić?

Czy istnieją bezpieczne “strefy”?

Czy są jakieś znaki ostrzegawcze?

Jak Lady nauczy się poruszać po tym polu minowym?

Rozkład i siła impulsów będą miały głęboki wpływ na to, jak dobrze zwierzę zrozumie, co się dzieje, i na jej zachowanie w przyszłości, jak pokażemy poniżej.

Dwa różne scenariusze kary, różniące się częstotliwością i rozkładem.

Karanie nie mówi zwierzęciu, co ma robić. Bez dodatkowych informacji, wszystko, co zwierzę może, to próbować unikać min.

Raz jeszcze należy podkreślić: impuls, którego nie sposób przewidzieć, jest stresujący (1).

Jeśli trafienie na minę wyda się psu całkowicie losowe, nauka nie będzie miała miejsca, a Lady będzie odczuwać stres.

7. Kara to podwójne nieszczęście.

Wczoraj Lady kradła kurczaki - wskakiwanie na blaty w kuchni było wzmacniane.

Teraz jest rażona prądem, a do tego nie dostaje żadnej nagrody.

To nie jest jedno awersyjne doświadczenie - ale dwa.

W pewnym sensie - podwójne nieszczęście.

8. Karanie może prowadzić do zachowań zabobonnych.
Powiedzmy, że Lady robiła kilka rzeczy na raz, gdy pojawił się szok.

Na przykład, postawiła łapę na kuchennym dywanie w tym samym czasie, gdy wchodziła do zabronionej strefy w kuchni.

Zatem Lady została porażona prądem za wejście do zabronionej strefy, ale to, co dla niej było najbardziej zauważalne, to zmiana faktury podłoża. Lady mogła skojarzyć szok z nastąpieniem na dywan. Będzie więc pewnie unikać dywanu, którego rozmiary mogą być zupełnie inne niż zabronionej strefy.

Może pomyśleć, że rozwiązała problem. Unikając dywanu - unikniesz rażenia prądem!
Niechcący ukaraliśmy Lady za coś innego niż niepożądane zachowanie. Mogła nie nauczyć się niczego na temat zakazanej strefy, ale teraz unika dywanu.

Zwierzę będzie próbowało zrozumieć, co się dzieje, ale może dojść do fałszywych wniosków.

Tłumaczenie grafiki: “ZABRONIONA STREFA”

9. Kara może prowadzić do apatii/wyuczonej bezradności.

Innym wyjściem dla wielu zwierząt jest bezczynność. Jeśli ruch skutkuje, wydawałoby się,

losowym rażeniem prądem, wtedy pozostanie w bezruchu zapewnia bezpieczeństwo.

Niektóre zwierzęta, które są rutynowo karane, nie będą oferować z własnej woli wielu zachowań; ryzykujemy, że staną się apatyczne.

W obliczu nieuniknionego szoku elektrycznego Lady może popaść w poważny syndrom stresu nazywany wyuczoną bezradnością, który wiąże się z kliniczną depresją (3). Lady może nawet zaniechać prób uniknięcia szoku.

Jednym z problemów ze stanem wyuczonej bezradności jest właśnie to, że zwierzę w zasadzie w ogóle niewiele robi. Dla niewprawnego oka zwierzę może nawet wyglądać na
zrelaksowane.

I, oczywiście, to ogólne zahamowanie wszystkich zachowań może dotyczyć także tych potencjalnie korzystnych.

10. Kara może prowadzić do negatywnego wzmocnienia

Przyjrzyjmy się następującej sytuacji.

Wszystko jest w porządku. Lady zmierza w stronę kuchni.

Zaczyna się rażenie prądem. Lady czuje nagłe przerażenie, skowyczy i cofa się o kilka kroków.

Rażenie prądem ustaje.

Tłumaczenie grafiki (od lewej): Zachowanie A: Kroczenie do przodu, Zachowanie B: Cofanie się. Rażenie prądem pojawia się po zachowaniu A, ale przed zachowaniem B. Jest zatem zarówno konsekwencją jak i bodźcem wyzwalającym, ale dla różnych zachowań.

Z którego z tych dwóch zachowań Lady wyciągnie naukę?

Czy nauczy się, że podejście wywołuje szok elektryczny, czy że wycofanie się go przerywa?

Czy karzemy podchodzenie? A może negatywne wzmacniamy wycofywanie się?

Czy dostarczamy konsekwencje? Czy organizujemy środowisko, aranżując bodźce wyzwalające?

Powiedzmy, że mamy do czynienia z tym drugim. Lady nauczyła się, że zrobienie kilku kroków do tyłu przerywa awersję. Wycofanie się zostaje negatywnie wzmocnione, a zamierzona (C-[ang.:consequence - przypis tłumacza]) konsekwencja stała się bodźcem wyzwalającym (A -[ang.:antecedent - przypis tłumacza]).

Na początku zareagowała ucieczką: nie poznała jeszcze sygnałów ostrzegawczych i była rażona prądem do czasu, gdy przypadkiem zrobiła krok w tył, co przerwało szok. Prawdopodobnie, po jakimś czasie nauczy się kojarzyć szok z innym bodźcem w danym kontekście (na przykład z tym, czy ma założoną obrożę elektryczną, czy nie) i zacznie prezentować zachowania unikowe - w ten sposób zapobiegając rażeniu prądem. 

Zatem Lady wciąż może sięgnąć po kurczaka na kuchennym blacie pod nieobecność bodźców ostrzegawczych lub gdy kontekst różni się wystarczająco od tego, w którym się uczyła (np. gdy nie ma na sobie obroży, lub gdy kurczak leży na stoliku w salonie, lub gdy nie jest to kurczak tylko stek) - w efekcie, główną rzeczą, której się nauczyła, jest to, że, gdy pojawia się szok, należy się wycofać.

11. Kara może wywołać unikanie.
Lady, poprzez negatywne wzmocnienie i warunkowanie klasyczne, może nauczyć się unikać sytuacji, w których pojawia się szok elektryczny.

Może nauczyć się kojarzyć cokolwiek, co było częścią docierających bodźców pojawiających się w momencie rażenia prądem, z rażeniem prądem. Może zacząć prezentować
zachowania unikowe lub wpadać w bezruch w na pozór innych kontekstach - o ile tylko nowy kontekst dzieli z sytuacją karania pewne wspólne cechy.

Zapach kurczaka.

Dywan w łazience, jeśli w jakikolwiek sposób przypomina kuchenny.

Pora dnia.

Konkretny dźwięk, powiedzmy - zmywarki.

Założona obroża.

Obecność właściciela.

Na drodze skojarzeń wszystkie te bodźce mogą stać się warunkowymi bodźcami karzącymi. 

Zjawisko spalonego hasła ściśle się z tym wiąże: hasła (lub dokładniej komendy) uczone w obliczu groźby kary mają tendencję do powodowania zachowań unikowych.(4)

Takie awersyjne warunkowanie ma też komponentę emocjonalną. Jeśli warczenie na kolegę jest karane, Lady będzie takiego kolegę lubić jeszcze mniej.

A skoro mówimy o emocjach…

12. Kara może wywoływać strach.
Ból powyżej pewnego poziomu prowadzi do reakcji lękowej. W ten sposób przeprowadza się warunkowanie strachu w wielu eksperymentach z udziałem zwierząt: na przykład rażąc prądem kończyny. (5)

A że kara musi być dość sroga, by zadziałać, strach jest bardzo prawdopodobnym skutkiem ubocznym stosowania tak silnych bodźców awersyjnych.

To może prowadzić do niepożądanych konsekwencji:

  • Strach może przerodzić się w agresję w obronie, jak opisano poniżej.
  • Strach może uwrażliwić - w efekcie Lady staje się bardziej lękliwa i reaguje na impuls elektryczny o mniejszej sile.
  • Strach może prowadzić do warunkowania awersji i unikania, jak opisano wyżej.

Wielu ludzi nie rozpoznaje strachu u zwierząt - wygląda on inaczej u różnych gatunków zwierząt, ale cechy wspólne to spowolniony ruch, zamieranie lub ucieczka, którym towarzyszą różne sygnały mowy ciała związane ze stresem i dyskomfortem.

Co więcej, strach może w niepożądany sposób wpłynąć na proces uczenia się.

13. Kara może hamować zdolność uczenia się.

Przy wzrastającym natężeniu szoku elektrycznego, w pewnym momencie zdolność ludzi i zwierząt do racjonalnego myślenia ulegnie osłabieniu.

Wiecie, dlaczego większość drzwi w miejscach publicznych, takich jak teatry, biblioteki i szkoły otwierają się na zewnątrz?

Ponieważ w razie nagłego wypadku, choćby pożaru, rozwiązanie dylematu “Jak Otworzyć Drzwi Ciągnąc” jest zbyt trudne.

Przy pewnym poziomie stresu wielu ludzi przestaje pamiętać, że drzwi można otworzyć, ciągnąc je do siebie. Wciąż mogą pchać i szarpać klamkę, ale zrobienie kroku w tył i pociągnięcie drzwi do siebie okazuje się bardzo trudne dla wielu osób, gdy są wystarczająco zestresowane. Przy tym możliwe, że na drzwi napierać będzie spanikowany tłum, więc
najzwyczajniej może nie być miejsca, by otworzyć je do wewnątrz.

Ten fenomen obniżonej zdolności działania i uczenia się przy wysokim pobudzeniu zwie się prawem Yerkesa-Dodsona i jest dobrze udokumentowany zarówno u ludzi jak i zwierząt. (6)

Jedna z obaw dotyczących bezmyślnego rażenia prądem psów wiąże się z tym, że niektóre jednostki mogą mieć tak niski próg, którego przekroczenie skutkuje wyżej opisanym
efektem, że mogą po prostu nie wiedzieć, co zrobić, aby przestać być rażonym prądem i móc wyjść z takiej sytuacji.

14. Kara może powodować nerwicę i PTSD.

Jednym z potencjalnych problemów z pomysłem używania kary, gdy właściciela nie ma nawet w domu, jest ryzyko usterki sprzętu.

Rażenie prądem pojawiające się w bezpiecznych strefach lub brak impulsu elektrycznego w obszarach zakazanych.

Rozumując podobnie: czasem z założoną obrożą, czasem bez.

Każda niekonsekwencja w kryteriach karania zdezorientuje zwierzę. Gdyby tego nie było dość, nieregularny rozkład karania może wytworzyć uporczywe niepożądane zachowanie,
jeśli takie podtrzymywane jest przez wystarczająco silne wzmocnienie.

“OK… jestem bezpieczna w kuchni, gdy Mama tam jest i gdy na blacie nie ma kurczaka? Ale nie jestem, kiedy jej tam nie ma… albo, czekaj, co, jeśli nie ma kurczaka? Ej - a teraz przesunęli dywan - czy to oznacza, że wciąż jest bezpiecznie?”

Co dzieje się, gdy uczeń w żaden sposób nie kontroluje, kiedy wymierzana jest kara? Wyżej wspomniałam o wyuczonej bezradności - innym możliwym skutkiem są symptomy podobne do nerwicy lub Zespół Stresu Pourazowego (PTSD). (7)

15. Kara może prowadzić do agresji.

Widzę trzy mechanizmy odpowiedzialne za to, że kara może prowadzić do agresji:

  • Kara nie musi być bolesna, aby mieć taki skutek - jeśli sygnalizuje niedostępność nagród, może być frustrująca i wywoływać agresję (wygasanie/kara negatywna).
  • Strach bardzo łatwo przeradza się w agresję, szczególnie gdy zwierzę jest w jakikolwiek sposób osaczone i nie ma możliwości ucieczki.
  • Możliwość ataku jest potencjalnym wzmocnieniem pozytywnym. Jak mówi przysłowie: najlepszą obroną jest skuteczny atak. Przy tym zwierzę może zaatakować wszystko, co się rusza - ma to sens, bo najprawdopodobniej to, co znajduje się w pobliżu, jest źródłem awersyjnego bodźca.

Wiele zwierząt, gdy są karane, mimo możliwości ucieczki,wciąż przełącza się w tryb agresji. Lady może rzucić się na cokolwiek lub kogokolwiek będącego w pobliżu, łącznie z dziećmi i innymi psami.

Gdy zachowania agresywne są karane, sygnały ostrzegawcze mają tendencję do zanikania: na przykład, jeśli Lady karana była za warczenie, zamiast tego może zacząć gryźć.

Jestem pewna, że niektóre rasy są bardziej predysponowane do tego typu reakcji, ale mimo wszystko.

Jedno z badań, przeprowadzone na wielu różnych rasach, wykazało, że psy, który były regularnie karane, prezentowały więcej problematycznych zachowań, w tym agresywnych, oraz były gorzej wychowane niż psy szkolone przy pomocy pozytywnego wzmocnienia.(8)

16. Kara działa deprymująco na ucznia.

Wybór i kontrola dają zwierzętom poczucie sprawczości i promują dobrostan.

Wybór i kontrola są ograniczone w sytuacji karania, a to sugeruje, że techniki oparte na karze są deprymujące i niosą ze sobą ryzyko naruszenia dobrostanu.

WPŁYW KARANIA NA KARZĄCEGO

17. Karzący myśli, że kara działa, choć wcale tak nie jest.

Wejdźmy znów w skórę Lady. Powiedzmy, że ktoś woła cię po imieniu.

Hej, Lady!

Zatrzymujesz się, odwracasz. Co to było?

Ach, nic. Wracasz do swoich spraw.

Przeszkodzono ci, ale zaraz wracasz do poprzedniego zachowania.

To właśnie dzieje się, gdy ktoś działa z zamiarem ukarania, niezależnie od intensywności kary.

Rażenie prądem przerywa obecne zachowanie. Przynajmniej na krótką chwilę.

Potem, w zależności od intensywności kary, mogą wydarzyć się dwie rzeczy:

  • Lady natychmiast wraca do tego, co robiła wcześniej, na przykład kradzieży kurczaka.
  • Lady porzuca wszelkie plany kradzieży kurczaka.

Problem w tym, że wielu ludzi myśli, iż krótka przerwa w jakimś ciągu zachowań oznacza, że kara działa.

A tak nie jest.

Skuteczna kara hamuje zarówno obecne, jak i przyszłe zachowania. Zachowanie nie powinno się powtórzyć.

Jeśli zachowanie pojawi się ponownie - nie ukaraliśmy zwierzęcia.

Znęcaliśmy się.

Ale sprawa jest już stracona, ponieważ krótka przerwa w zachowaniu działa z natychmiastowym skutkiem na mózg karzącego: jego mózg (jak opisano poniżej) otrzymuje wzmocnienie.

To z kolei powstrzymuje przed szukaniem innych rozwiązań.

18. Strach można pomylić z uczeniem się.

Ten temat wymaga odrębnej sekcji. Wspominałam już, że strach jest częstym skutkiem karania i że negatywnie wpływa na proces uczenia się.

Problem polega na tym, że ludzie mogą wziąć każdą zmianę w zachowaniu za efekt uczenia.

Myślą, że skoro Lady już nie próbuje zdobyć kurczaka, to na pewno nauczyła się, że nie wolno jej kraść jedzenia.

Dla niewtajemniczonej osoby wygląda to tak, jakby czegoś się nauczyła.

I faktycznie, uczenie mogło zajść - ale nie takie, jakiego się spodziewaliśmy.

Moglibyśmy przypuszczać, iż zwierzę uczy się, że: “stało się coś złego, bo ukradłam jedzenie” (warunkowanie instrumentalne), podczas gdy bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, iż zwierzę uczy się, że “zła rzecz stała się w obecności pięciolatka” (warunkowanie klasyczne). Więc zamiast niekradzenia-więcej-jedzenia (skuteczne ukaranie zachowania instrumentalnego), obserwujemy warczenie-na-pięciolatka (warunkowanie strachu).

19. Wymierzanie kary jest nagradzające.

Ludzie, jak zwierzęta, działają celowo.

Ludzie karzą z jakiejś przyczyny. Lady robi coś irytującego, a my chcemy, żeby przestała.

I przestaje, nawet jeśli tylko na chwilę.

Niestety, to wystarcza.

Gdy osoba wymierzyła karę, skończyło się coś irytującego.

A to, moi drodzy, schemat negatywnego wzmocnienia.

Nie ma znaczenia, czy Lady zacznie prezentować irytujące zachowanie 20 sekund później. ponieważ mózg osoby jest teraz wysycony neuroprzekaźnikami zaangażowanymi w wyżej wspomniany typ uczenia, prawdopodobnie dopaminą - pojawiającą się w przypadku uczenia poprzez negatywne wzmocnienie.

Wszystkie efekty uboczne pojawiają się także, ale natychmiastowy efekt w mózgu karzącego zdążył już uczynić tę osobę skłonną do użycia kary po raz kolejny. A skuteczność kary pojawia się zazwyczaj w schemacie nieregularnego rozkładu wzmocnień, karanie jest więc bardzo odporne na wygasanie.

Karanie jest gloryfikowane w naszym społeczeństwie. Jest także łatwe, nie wymaga treningu - i jest naśladowane przez innych.

20. Kara może zniszczyć relację.

Relacje budowane są poprzez regularne interakcje. 

Interakcje mogą być karzące - awersyjne dla zwierzęcia.

Lub mogą być wzmacniające - przyjemne dla zwierzęcia.

Z czasem, te interakcje tworzą relację i zwierzę uczy się, czego się spodziewać:

  • Jak często, gdy człowiek jest w pobliżu, dzieją się interesujące rzeczy.
  • Jak często w pobliżu człowieka dzieją się rzeczy przykre.
  • Czy człowiek zachowuje się w przewidywalny sposób.
  • Na ile jest, że tak powiem, godny zaufania.

Relacja może być dobra, zła, albo gdzieś pomiędzy.

Zła relacja niekoniecznie oznacza, że zwierzę unika człowieka. Psy, na przykład, przywiązują się do właścicieli, podobnie jak dzieci przywiązują się do rodziców, więc nawet mimo złej relacji, psy mogą dążyć do przebywania ze swoimi właścicielami.

Jednak jakość relacji będzie miała wpływ na ich dobrostan.

W przypadku Lady kradnącej kurczaki z kuchennych blatów: jeśli właściciel jest w pobliżu,gdy pojawia się szok elektryczny, lub jeśli Lady wydaje się, że kara pochodzi od człowieka, skojarzy tę osobę z byciem rażoną prądem.

I w ten sposób więź zostanie nadszarpnięta. Lady może nawet zacząć unikać swojego właściciela lub wziąć odwet.

Albo po prostu będzie kraść kurczaka, gdy właściciela nie ma w pobliżu.

 



Poza źródłami wymienionymi w powyższym tekście, w licznych badaniach próbowano porównać w szczególności psy szkolone przy pomocy obroży elektrycznych z grupami psów szkolonymi bez ich użycia. Wyczerpujący przegląd skutków różnych metod szkoleniowych dla dobrostanu i zachowania psów powstały w 2017 roku (12) wskazuje, że użycie metod bazujących na awersji, wiąże się z obniżonymi wskaźnikami dobrostanu, a także ze strachem i agresją. Autorzy zwrócili także uwagę na ograniczenia wcześniejszych artykułów i powrócili w 2020 roku z kolejną publikacją, pokazującą, że metody szkoleniowe oparte na awersji w istocie obniżają dobrostan psów zarówno w kontekście treningu, jak i poza nim. (13).


Karolina Westlund
Tłumaczenie: Piotr Leszczyński, Ewa Pasikowska, Timothy Symes

 


Przypisy:

1 - Seligman, Martin E. "Chronic fear produced by unpredictable electric shock." Journal of comparative and physiological psychology 66.2 (1968): 402. https://psycnet.apa.org/record/1969-00554-001

2 - Miller, N. E. (1960). Learning resistance to pain and fear: Effects of overlearning, exposure, and rewarded exposure in context. Journal of Experimental Psychology, 60(3), 137–145. https://doi.org/10.1037/h0043321

3 - Maier, Steven F., and Martin EP Seligman. "Learned helplessness at fifty: Insights from neuroscience." Psychological review 123.4 (2016): 349.

4 - Murrey, Nicole A. The Effects of Combining Positive and Negative Reinforcement During Training., thesis, May 2007; Denton, Texas. https://digital.library.unt.edu/ark:/67531/metadc3636/m1/1/: accessed November 10, 2023, University of North Texas Libraries, UNT Digital Library, https://digital.library.unt.edu; .

5 - Rescorla, R. A. (1968). Probability of shock in the presence and absence of cs in fear conditioning. Journal of Comparative and Physiological Psychology, 66(1), 1–5. https://doi.org/10.1037/h0025984

6 - https://www.simplypsychology.org/what-is-the-yerkes-dodson-law.html

7 - Van der Kolk, Bessel, et al. "Inescapable shock, neurotransmitters, and addiction to trauma: Toward a psychobiology of post traumatic stress." Biological psychiatry 20.3 (1985): 314-325. https://doi.org/10.1016/0006-3223(85)90061-7

8 - Hiby, E. F., N. J. Rooney, and J. W. S. Bradshaw. "Dog training methods: their use, effectiveness and interaction with behaviour and welfare." Animal welfare 13.1 (2004): 63-69. https://www.researchgate.net/publication/261106650_Dog_training_methods_Their_use_effecti veness_and_interaction_with_behaviour_and_welfare

12 - Fernandes, Joana Guilherme, I. Anna S. Olsson, and Ana Catarina Vieira de Castro. "Do aversive-based training methods actually compromise dog welfare?: A literature review." Applied Animal Behaviour Science 196 (2017): 1-12. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0168159117302095

13 - de Castro, Ana Catarina Vieira, et al. "Does training method matter? Evidence for the negative impact of aversive-based methods on companion dog welfare." Plos one 15.12 (2020): e0225023. https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0225023&fbclid=IwAR3-QF576xA4aZFv8bd-dAjp9y30p8pLfzVXngQYIlWqRGrxA-mBz8RCHHs